W oficjalnej publikacji zatytułowanej „The Chicago Plan Revisited” opublikowanej na stronie internetowej MFW w sierpniu 2012 r. analitycy tej instytucji niespodziewanie poparli krytykę systemu rezerw cząstkowych
Jak zwykle w polskich mediach głównego nurtu całkowicie milczy się na temat centralnych i zasadniczych problemów świata. Jest tam za to dużo treści miałkich dotyczących tematów trzeciorzędnych lub bez znaczenia.
A tymczasem, dosłownie na naszych oczach - mamy zapowiedź wielkiej rewolucji w świecie finansów. Największy rzecznik interesów globalnej finansjery zmienia podejście i przestaje bronić fundamentalnego rozwiązania finansowego cywilizacji zachodniej – systemu wyzysku społeczeństw opartego na kreacji pieniądza „ex nihilo” (a więc z niczego) oraz bankowości w systemie rezerw cząstkowych opartej na banku centralnym – państwowym gwarancie wypłacalności banków prywatnych.
W oficjalnej publikacji zatytułowanej „The Chicago Plan Revisited” opublikowanej na stronie internetowej MFW w sierpniu 2012 r. analitycy tej instytucji niespodziewanie poparli krytykę systemu rezerw cząstkowych dokonaną przez Irvinga Fishera i innych znanych ekonomistów po Wielkim Kryzysie z 1929 roku (znaną jako „The Chicago Plan”). Publikacja MFW pokazuje silne argumenty za bankowością z pełnym - 100% pokryciem. Czyżby MFW wyrażał zgodę na odejście do lamusa historii systemu rezerw cząstkowych - metody organizacji bankowości o wątpliwej uczciwości społecznej, która od kilkuset lat funkcjonuje w świecie finansów?
Kilka słów wyjaśnienia dla osób nie znających tematu. Przy rezerwach na poziomie 100% banki komercyjne nie mogą tworzyć pieniądza dłużnego (nowych depozytów) z niczego i przeznaczać ich na kredyt. Nie oznacza to, że istniejące pieniądze nie mogą zostać przeznaczone na inwestycje dla podmiotów wykazujących popyt na kapitał. Istota pełnego pokrycia depozytów oznacza, że środki, są bez przerwy dostępne na żądanie depozytariusza i nie są przeznaczone pod jakąkolwiek inwestycję bez jego zgody. Dopiero kiedy właściciel depozytu zdecyduje się podpisać umowę kredytowania, dochodzi do uwolnienia depozytu i przeniesienia środków na podmioty je pożyczające na konsumpcję lub inwestujące w działalność gospodarczą. Deponent oddaje świadomie swoje środki komuś innemu, w zamian za profity w przyszłości jednocześnie obarczając swoją inwestycję ryzykiem. Bankowość z pełną rezerwą oznacza, że wynagrodzenie od kapitału należy się oszczędzającemu nie za sam fakt złożenia pieniędzy w banku, ale dopiero gdy środki te przyniosą profity. Nie ma tu więc wynagrodzenia (odsetek) za samo składowanie pieniędzy w banku, bez obciążania ich ryzykiem gospodarczym.
System rezerwy stuprocentowej przynosi znaczne korzyści makroekonomiczne. Należą do nich: radykalna redukcja długu publicznego, radykalny spadek długu prywatnego, stabilizacja i zabezpieczenie systemu bankowego (eliminacja ryzyka „bank runs”), eliminację siły politycznej banków prywatnych – aktualnych emitentów pieniądza, zwalczenie lub przynajmniej kontrolowanie inflacji i ujarzmienie cyklu koniunkturalnego. Jest powszechnie wiadomym, że system rezerwy cząstkowej działa pro-cyklicznie - powiększa euforię w okresie koniunktury gospodarczej i pogłębia recesję w okresie osłabienia. Zmniejsza się też poziom manipulacji wartością siły nabywczej pieniądza przez nakładanie ukrytego podatku inflacyjnego na oszczędności społeczeństwa. System rezerwy stuprocentowej eliminuje konieczność istnienia banku centralnego a przez to uwalnia podatników od brzemienia gwarantowania występków prywatnych banków komercyjnych. Społeczeństwa przestają być zakładnikami sektora finansowego.
Zastanawiam się dlaczego sektor finansowy tak długo upierał się przy systemie rezerwy cząstkowej. Ale lepiej zdecydować się później niż wcale. Być może idzie naprawdę duża zmiana w finansach, być może niedługo finansiści będą się wstydzili, że uczestniczyli w prywatnych biznesach bankowych opartych na rezerwie cząstkowej. Historia to pokaże.
Oczywiście ta nagła publikacja na oficjalnej stronie MFW – nie znalazła się tam przypadkowo. Nie do końca wierzę, nie jestem przekonany o „dobrych intencjach” globalnej finansjery. Zastanawiam się więc również dlaczego właśnie teraz (wielkie drukowanie pieniędzy, wybory prezydenckie w USA, konflikt w Iranie, inne)???Taka publikacja ze strony IMF - byłaby nie do pomyślenia nigdy wcześniej – to zapowiedź wielkich, wprost rewolucyjnych zmian!!!
Z drugiej strony (nie chcę być posądzany o teorie spiskowe) - ale czy przypadkiem artykuł publikacja ta nie jest zwiastunem:
1. Przyznania, że Globalny Świat Finansów oparty na zasadzie rezerw cząstkowych jest chory i wadliwy?
2. Załamania finansowego lub wysokiej inflacji wobec masowego drukowania pieniądza przez banki centralne i kreacji pieniądza bez pokrycia przez banki prywatne?
3. Chęci wymiany zbankrutowanych walut rezerwowych na nową globalną walutę (w obliczu bliskiego bankructwa USA i Unii Europejskiej)?
4. Wielkiego inflacyjnego zamachu na siłę nabywczą oszczędności obywateli ulokowanych na rachunkach bankowych i w funduszach emerytalnych ?
Jedno jest pewne. Dotychczasowy system się chwieje. Pompowanie pieniędzy do systemu finansowego nie poprawi koniunktury gospodarczej – te środki nie trafiają do społeczeństwa i nie tworzą miejsc pracy. Publikacja ta nie ukazała się na stronach MFW przypadkowo.
A może kreatorzy światowej finansjery w końcu zrozumieli, że istniejący system nie da się dłużej obronić, gdyż obraża inteligencję obywatela XXI wieku. Mechanizm ten okradał społeczeństwa z owoców ich pracy przez m.in. zawłaszczanie siły nabywczej pieniądza, obarczenie podatników kosztami bankructw i wywoływanie niestabilności gospodarczej przez pogłębianie cyklów koniunkturalnych (ograniczanie podaży pieniądza umożliwia przejęcie za bezcen wartościowych aktywów). Czyżby więc to zapowiedź powrotu do normalności i uczciwości?
Naprawdę – nie bardzo mogę w to uwierzyć. A co Państwo o tym wszystkim sądzą?
Ryszard Opara
PS. I na marginesie jeszcze jedno pytanie. Dlaczego w Polskich mediach, czytam wszystkie (jak również tych UE) – nic na ten temat się nie pisze. Tylko jak zwykle powstaje pytanie - kiedy media głównego nurtu zajmą się naprawdę istotnymi problemami?
http://ewidentnyoszust.nowyekran.pl/post/74540,pawel-miter-zadawajcie-pytania-do-wywiadu
Co do wpisu to sądzę, że tych analityków od krytyki spotka niedługo seryjny samobójca.
Co do powodów tych kkonkluzji to osobiście widzę tu wyjaśnienie w pkt 3
".. Chęci wymiany zbankrutowanych walut rezerwowych na nową globalną walutę (w obliczu bliskiego bankructwa USA i Unii Europejskiej)?.."
http://wyszperane.nowyekran.pl/post/74552,manifest-nwo
W aspekcie Pańskich zarzutów, ukazanie się w NE całego tłumaczenia odniesie nieoceniony wręcz skutek poznawczy jak i propagandowy.
Jeśli porównać obie koncepcje - są mocno zbieżne.
Wszak z zastrzeżeniem, że ta proponowana tutaj ma na celu utrzymanie obecnej sytuacji.
Mamy bowiem olbrzymi "bufor finansowy". To, co jest proponowane - nie zmienia tej sytuacji - tylko poluźnia nieco pętlę - aby klient nie zadusił się od razu.
Cały problem przejścia do nowej ekonomii - w duchu Cywilizacji Polskiej - to pozbycie się "bufora finansowego". Bez działań systemowych nic się nie da zrobić.
To zaś możemy zrobić w Polsce, bez oglądania się na tamten cyrk oszustów.
Niech to zabrzmi jak megalomania. Widocznie banksterzy czytają NowyEkran i widzą, że sprawy zaszły tak daleko, że dalej bujać się nie da. Odnowienie systemu monetarnego nastąpi w Polsce, bo to duży i dumny narów w którym rodzą się ludzie wyjątkowo zdeterminowani. To nie Libia czy jakiś tam Afganistan.
Dołączam się do sugestii przetłumaczenia tego dokumentu. To tak jakbyśmy strugali pal na Balcerowicza.
Trudno jednak powiedzieć, czy w tym dokumencie jest coś na temat pierwotnej emisji pieniądza. Eliminowana jest jedynie emisja wtórna przez banki komercyjne.
Fantastycznie! Właśnie na to, w czasach kryzysu, czekały masy "centusiów" oszczędzających drobne kwoty.
Dzięki, składamy dzięki, o wszechmogący....
Więc mówi się o powrocie do parytetu w złocie. Niektórzy kalkulują, że przy obecnych zasobach, by pokryć walutę papierową, złoto może podrożeć 50 krotnie. Chiny skupują złoto na potęgę. Jakby tego było mało, na lotnisku we Frankfurcie miałem okazję się zapoznać z pierwszym takim bankomatem, który wypłat udziela w złocie. Złocie bankowym.
Coś wisi w powietrzu i bardzo nabrzmiewa. Dodatkowo dochodzą plotki, że niemiecki Deutsche Bank potajemnie przygotowuje się do druku nowej marki. A kraj, który ma najbardziej dosyć wspólnej waluty, to Finlandia.
More and more... jak mówią.
Nikogo nie namawiam, ale ja moje oszczędności usuwam z banków.
W kraju cicho i spokojnie. A świat już powoli wrze.
Wczoraj oglądałem informację, że wydrukowanie jednego dolara kosztuje 6 centów. A wydrukowanie 100 dolarów, też kosztuje 6 centów.
To daje coś do myślenia.
2. Na czym polega "zakleszczanie inflacji" ?
3. Jaki sens ma "integracja produktowa" ?
Przecież organizacje biznesowe integrują się w celu OPTYMALIZACJI RENTOWNOŚCI ZASOBÓW, a nie z przyczyn ideologicznych.
Tak więc czasami powodem integracji jest wspólnota surowców, czasami wspólnota rynków zbytu, czasami wspólnota określonych procesów produkcyjnych, czasami wspólnota systemów logistycznych, a czasami po prostu więzi personalne lub kapitałowe.
Powodów może być TYSIĄCE i one się w czasie DYNAMICZNIE ZMIENIAJĄ !!!
Tak więc nie ma sensu mówić o tym, jaka POWINNA BYĆ struktura, bo NIE WIADOMO !!! To Wolny Rynek poprzez eliminację źle zorganizowanych "łańcuchów wartości" sam reguluje sposób organizacji zasobów gospodarczych ...
Przy wszystkich destrukcjach społeczno - politycznych obecnego systemu finansowego, mechanizm indywidualnych ocen ryzyk przedsięwzięć szukających w kapitału na rozwój, w nie powiązanych kapitałowo bankach, pozwala na obniżanie barier wejścia do rywalizacji gospodarczej nowych propozycji. Pozwala na wprowadzanie nowych ryzyk. Rezygnacja z tego systemu bez jakiejś alternatywy, to niebezpieczeństwo nowej globalnej mutacji etatyzmu.
Ludziom szanującym wolność zalecam ostrożność.
Teoretyczne zapominanie że wolność wiąże się z ryzykiem (grzechem) i praktyczne usuwanie ryzyk błędu z działalności gospodarczej, to od kilku wieków zajęcie dla różnych globalnych inżynierów i morderców.
A też nie chcę wyjść na idiotę - martwego w dodatku :)
a to, ze nie sa nasze widac rowniez po ich bezwladzie decyzyjnym, co publikowac, a co nie.
i teraz trzeba, jak zwykle, jak pokazuje historia stanow, zmienic reguly gry, aby ktos sie nie odegral.
do dopisz jeszcze mnie do pojebów, a do katalogu zagrożeń ludzkości dopisz jeszcze monarchię.
Królewskie Mennice i wszystko proste.
Sojusz Sprawiedliwości i Złota.
Ale król, ma się rozumieć nasz, sprawiedliwy.
(malutki procent minus oplata za prowadzenie rachunku),
tak wlasnie banki, wzorem Szwajcarow, okradaja wdowy i sieroty ---- nie przysylaja informacji o stanie konta, naliczajac caly czas oplaty --- sieroty dowiaduja sie o lokacie zmarlego dopiero wtedy, gdy saldo stanie sie ujemne i ma sie bankowi zaplacic.
skoro bierze prowizje, to niech ponosi ryzyko.
Proszę zrozumieć istotę i doniosłość proponowanych zmian. Bank przenosi ryzyko kredytowe na klientów składających lokaty. Do tej pory niewypłacalny kredytobiorca był to problemem banku i jego kadry zarządzającej (zmniejszał wynik finansowy banku).
Oczywiście wzrost oprocentowania lokaty obarczonej takiej ryzykiem zostanie pomniejszony o koszty banku. Świetny biznes dla banków na czasy kryzysu.
http://mfiles.pl/pl/index.php/Mudaraba
tyle, ze z wyjatkiem paru jaskolek caly nE jest jak trupi synod,
doslownie,
dlaczego nikt nie zwraca uwagi, w jakim tempie Polacy wymieraja ?
Wlasnie wczoraj bylem swiadkiem, staruszka rejestrowala sie do dermatologa,
na CZWARTY KWARAL PRZYSZLEGO (przyszlego) ROKU !!!!!
do dermatologa !!!!!
ktory sobie zreszta w gabinecie czyta gazetki, bo takie ma limity,
tfu, Polska to oboz zaglady emerytow, niepelnosprawnych, niezaradnych,
pora wanajac dla sadzenia naszych wladz sale w Norymberdze.
przede wszystkim - proszę nie mieszać ogólności z jednostkowością..
Przyznam, że trzeba być (to za nikanderem) pojebem, aby sądzić, że to depozytariusze wkładów do banków są rzeczywistymi beneficjantami z racji oprocentowania. Banki decydują ile im się opłaca dać, a ile lichwy nałożyć na udzielane kredyty.
Zatem zawsze są na plusie.
Jakby się pan ze zrozumieniem wczytał - to nie pisał bzdetów.
ja jestem ostrożny.
Jak słyszę o zamiarach MFW rezygnacji z systemu kreowania długu zasadą rezerwy cząstkowej, to oczywiście dopuszczam, że przyczyną zmiany polityki są protesty blogerów Nowego Ekranu. Ale wśród innych możliwości może być poszukanie „moralnej” ścieżki dojścia do Nowej Architektury Gospodarczej, w której prawo do podejmowania ryzyka będzie reglamentowane przez Aeropag Wtajemniczonych Znawców. Dzięki „moralności” ścieżki, areopag Starej Architektury Gospodarczej, zarządzi zlikwidowanie bańki deficytów finansowych. Nadmuchanej nagrzewaniem wyborców i konsumentów w epoce Wielkiej Mediokratycznej Mistyfikacji.
Pomysł ten jest dla nich znacznie lepszy niż przyznanie, że wynalazki cyberprzestrzeni mogą służyć Społeczeństwu inwestorów poprzez inne niż obecnie mechanizmy samoregulacji politycznej i ekonomicznej.
W tym poprzez oczekiwane przez nas powiązania ryzyk i potencjałów gospodarczych w klastrach produktowych.
Ten wzmiankowany przez Ryszarda artykuł to tylko publicystyka, wcale nie lepsza od naszej. Ciekawe, czy czasem autorzy nie przeniosą się do lepszych światów "na własną prośbę". Tam gdzie o pieniądze idzie tam trudno o sentymenty.
ona tylko Panu pokazuje, ze termin "ujemne oprocentowanie" mozna odniesc do czegos innego, a mianowicie bezprawnego nieinformowania posiadacza o stanie konta i zmiane warunkow prowadzenia rachunku, a to zaniechanie w celu uzyskania korzysci majatkowej.
Jak pomóc ?
Jak żyć ?
Ale oby była to DOBRA WIADOMŚC:-)
Poszukujemy prawników legislatorów, którzy współczesnym językiem przepiszą kilka artykułów o "stowarzyszeniu do poszczególnych czynności handlowych na wspólny rachunek". Zobacz tu: https://dl.dropbox.com/u/75370509/Stowarzyszenie%20sp%C3%B3%C5%82ek%20dorazowych.pdf
Pytanie jest, czy my im na to pozwolimy? ..."
MY ? POLACY ? ALEŻ OCZYWIŚCIE ,ŻE POZWOLIMY . MY NAWET NIE ZAUWAŻYMY , ŻE SĄ JAKIEŚ ZMIANY .
CHINY , JAPONIA ,ROSJA , INDIE ,IRAN ROZLICZAJĄ SIĘ Z POMINIĘCIEM DOLARA ....
I CO Z TEGO ? ANO NIC . DALEJ TRĄBIĄ O PRZYJMOWANIU EURO ...
I POLACY TO ŁYKNĄ ...BYLE DOSTALI TE 200LUB 300 EURO EMERYTURY .
A URZĘDNICY 500 ... I ZROBIĄ WSZYSTKO ...
ZWIĄZKI ZAWODOWE , WYZNANIOWE , KORPORACYJNE BĘDĄ KLASKAŁY NAJGŁOŚNIEJ ...
Przecież cały czas ponosisz ryzyko a banki się na tym tuczą.
Naprawdę myslałes że obecnie bank ponosi jakiekolwiek ryzyko?
O obrocie bezgotówkowym?
Bo jeśli tego nie zlikwidują, to kto i dlaczego ma tym razem szubrawcom uwierzyć?
Czy to nie zaczyna wyglądać jak feudalizm? Tam podstawą była ziemia a teraz podstawą są surowce. Będziemy robolami feudałów.
Technologia taniego odzysku pierwiastków z wody morskiej by się przydała.... a do tego trzeba taniej energii np z głębokiej geotermii.
Pozdrawiam
Za tą informacją sondującą reakcje banków centralnych poszczególnych państw uważam raczej za jakiś nowy wybieg taktyczny. Wybieg ten polega na przeprowadzenie przewartościowania systemu finansowego, co podobne będzie do od dawna stosowanego chwytu psychologicznego polegającego na "odnowieniu" waluty w postaci jej denominacji.
Dlatego też przy takiej propozycji MFW należy zadać pytanie w jaki sposób w tych nowych zasadach finansowych ograniczy się bankom możliwość emisji pieniądza bez pokrycia? Czy ktokolwiek z zewnątrz i jakakolwiek instytucja może skutecznie kontrolować banki?
Jest to możliwe tylko i wyłącznie gdy istnieje jeden emitent pieniędzy- PAŃSTWO!!!!, ale mieliśmy już z tym systemem do czynienia w komunie z efektem znanym nam.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Ryszard Opara:
"W oficjalnej publikacji zatytułowanej „The Chicago Plan Revisited”
opublikowanej na stronie internetowej MFW w sierpniu 2012 r. analitycy
tej instytucji niespodziewanie poparli krytykę systemu rezerw cząstkowych."
...........................
Jedno jest pewne. Dotychczasowy system się chwieje. Pompowanie pieniędzy
do systemu finansowego nie poprawi koniunktury gospodarczej – te środki
nie trafiają do społeczeństwa i nie tworzą miejsc pracy. Publikacja ta nie
ukazała się na stronach MFW przypadkowo.
..................................
A może kreatorzy światowej finansjery w końcu zrozumieli, że istniejący
system nie da się dłużej obronić, gdyż obraża inteligencję obywatela
XXI wieku. Mechanizm ten okradał społeczeństwa z owoców ich pracy
przez m.in. zawłaszczanie siły nabywczej pieniądza,.......
Czyżby więc to zapowiedź powrotu do normalności i uczciwości? ...."
jazgdyni:
"....Więc mówi się o powrocie do parytetu w złocie. Niektórzy kalkulują, że
przy obecnych zasobach, by pokryć walutę papierową, złoto może podrożeć
50 krotnie. Chiny skupują złoto na potęgę. Jakby tego było mało, na lotnisku
we Frankfurcie miałem okazję się zapoznać z pierwszym takim bankomatem,
który wypłat udziela w złocie. Złocie bankowym.
Coś wisi w powietrzu i bardzo nabrzmiewa. ........"
Andrzej Madej:
".....Jak słyszę o zamiarach MFW rezygnacji z systemu kreowania długu
zasadą rezerwy cząstkowej, to oczywiście dopuszczam, że przyczyną
zmiany polityki są protesty blogerów Nowego Ekranu.
........"
AdNovum:
"....Finansistów z MFW (sp. z o.o.) o uczciwość zbytnio bym nie
podejrzewał.Za tą informacją sondującą reakcje banków centralnych
poszczególnych państw uważam raczej za jakiś nowy wybieg taktyczny.
Wybieg ten polega na przeprowadzenie przewartościowania systemu
finansowego, co podobne będzie do od dawna stosowanego chwytu
psychologicznego polegającego na "odnowieniu" waluty w postaci jej
denominacji......."
===================================================
Finansiści z MFW nie są jednorodną, homogeniczną grupą
tak jak to przedstawia artykuł i żrą się pomiędzy sobą
o wpływy na świecie stąd te różne maskujące pomysły niektórych
icj analityków jak ci.
Np. amerykańska finasjera na czele z "Goldman Sachs", która de facto
rządzi amerykańskim rządem i kongresem ostro walczy na osłabienie/upadek
strefy Euro.
Parytetu złota z pewnością nie będzie bo obecny dywersyjny
dla gospodarek świata system, bardzo odpowiada ogólnie pojętej finasjerze
dla której każda gopodarcza, ogólnoświatowa recesja jest czymś pozytywnym
bo potęgującym jej wpływy.
Poza tym złota jest na świecie za mało w obecnym świecie, zadłużonym po
uszy na 20 000 miliardów dolarów !!!!!
Przecież największe rezerwy walutowe na świecie, które są w USA są
warte tylko 324 miliardy $ czyli mniej wiecej tyle co obecne
zadłużenie Grecji :))) No i nie wiadomo ile tak na prawdę jest tego
sfałszowanego wolframem złota :)) w tych amerykańskich rezerwach
oficjalnie wynoszących 8100 ton ??:))))
Poza tym o zgrozo, w przeszłości parytet złota (patrz Bretton Woods 1944)
doprowadzał do ciagłych kryzysów na skutek deflacji !! dlatego z niego
zrezygnowano :)))
Tak więc Nic Nowego Nie Będzie poza fikcyjnymi, kosmetycznymi
zmianami !!!!:)))))!
Z punktu widzenia Polaków i Wolnej Polski jest obojętne
czy analitycy MFW są przeciw czy za "systemowi rezerw cząstkowych".
Dla Polaków jest ważne i to jest warunkiem koniecznym jeżeli chcą
przetrawać jako naród !!! aby mieli
WŁASNĄ WALUTĘ, WŁASNY SYSTEM BANKOWY I NIE POZWOLILI
SOBIE NARZUCIĆ ZNIEWOLENIA POPRZEZ WCISKANIE
GIGANTYCZNYCH LICHWIARSKICH KREDYTÓW,
które zawsze kończą się bankructwem państwa !!!! i jeżeli nie jest się
mocarstwem militarnym zagrabieniem kraju.
Ale właśnie to się teraz dzieje z Polską, która okradziona przez
agentów rosji i niemiec z Banków i Przemysłu i uzależniona zagranicznymi
kredytami (niemieckimi, amerykańskimi, francuskimi, brytyjskimi itp.)
oraz super-drogimi nośnikami energii z bandyckiej rosji upada bo
rządzona jest przez NiePolaków olewających Polską Rację Stanu !!!:((
MFW jako agendzie NWO właśnie o to chodzi.
Także pozdrawiam.
Ale nic za darmo. Samoregulacje wprowadzają też ryzyka porażki.
Dlatego upominam się o prawo do ryzyka, o taką modernizację edukacji, ochrony zdrowia, zabezpieczenia emerytalnego, by łatwiejszym było podejmowanie ryzyk. I by skutki indywidualnych porażek nie odczłowieczały najsłabszych.
Alternatywą jest NWO. Dzięki gigantycznie rozbudowanej światowej sieci zindywidualizowanej komunikacji i kontroli, realny dziś jak nigdy wcześniej.
z cala pewnoscia obecny system musi ulec zmianie, ale z ich inicjatywy, to wiadomo, ze jedynie w kierunku umocnienia ich kontroli.
a "cynk" moze i cenny.
Eliminacja rezerwy częściowej ma sens wówczas kiedy zamiast oszustwa tam zawartego robi się miejsce dla emisji pieniądza z parytetem gospodarczym, dla emisji Pro Publico Bono. Artykuł na stronach MFW nie traktuje o tych sprawach.
Zastopowanie kreacji długu, bez wprowadzenia emisji pieniądza pełnowartościowego uzależnia inwestycję w gospodarkę i społeczeństwo od kaprysu właścicieli pieniądza. Przy obecnym rozwarstwieniu majątkowym ludzie zamożni mogą nie chcieć ryzykować używając swój kapitał do inwestowania, Na ich konsumpcję, pieniędzy im wystarczy. Więc na początku na pewno inwestycje by spadły. (Lekarstwem na to może być ujemne oprocentowanie pieniądza lub jego terminowość np. 3 lata lub 5 lat.)
W przypadku braku ujemnego oprocentowania i emisji Ludzie mogliby zakładać spółki lub spółdzielnie po to aby zabrać potrzebny kapitał na inwestycje, ale czy one byłyby dochodowe i czy przynosiły by zysk bez monetyzacji przyrostu dóbr. Na początku może tak, ale na dłuższą metę, bez emisji, popyt by spadał z braku środków nabywczych (biletów płatniczych). Założenie że wszystko by taniało, więc ludzi stać byłoby na coraz więcej, zostałoby zweryfikowane, ale skutki tej weryfikacji mogłyby mieć poważne koszty społeczne.
Tak więc częściowa reforma opisana na stronach MFW doprowadziłaby do takiej sytuacji jak przysłowiowa: "z deszczu pod rynnę" albo do sytuacji w której chory człowiek zostałby zoperowany jedynie w połowie, bo zaprojektowano operacje polegającą na rozcięciu pacjenta i wydobyciu polowy złośliwego guza, rezygnując z wycięcie drugiej części i zaszycia pacjenta.
Dlatego lepiej jest likwidować dług wraz ze stworzeniem nowego systemu finansowego, który uzdrawia monetyzację wzrostu gospodarczego i społecznego. Konieczna jest nie tylko rezygnacja z długu ale i kreacja systemu emisji opartego na parytecie gospodarczym, niwelowaniu dysproporcji majątkowych i dofinansowaniu wzrostu populacji, czyli NAF i Demokracja finansowa.
Półśrodki mogą być pomocne na chwilę - na stałe mogą być nawet szkodliwe.